Francja jest to technika przeskoku z pedal kicka w której lądujemy na przeszkodzie najpierw przednim kołem. Umożliwia skakanie na większe odległości z mniejszym wysiłkiem.

Francję można wykonywać lądując z zaciśniętym hamulcem lub bez. 
Pierwsza technika przydatna jest wtedy kiedy przeszkoda ma niewielkie rozmiary i rower nie mieści się na niej na długość. Umożliwia także przerzucenie na tylne koło, dostawienie tylnego koła lub przeskoczenie resztą roweru nad przeszkodą. 
Przeskok bez przedniego hamulca przydatny jest w naturalu, szczególnie podczas lądowania na obłych przeszkodach. Z przerzutem na tylne koło, wykorzystywany jest też przez doświadczonych trialowców w jeździe miejskiej ze względu na walory estetyczne, stanowi też popis bardzo wysokich umiejętności.

Podobnie jak w przypadku francji wzwyż musimy zrozumieć, że nasze ciało musi poruszać się szybciej od roweru. Jeśli wykonujemy dwumetrowy przeskok z tylnego koła na tylne, to zarówno rower jak i nasze ciało muszą pokonać dwa metry. Jeśli natomiast skaczemy na przód, to rower musi pokonać jedynie metr by przednie koło sięgnęło lądowania. Nasze ciało musi jednak przy lądowaniu znaleść się blisko kierownicy - pokonuje ono zatem dystans około dwóch metrów.

Wymagane umiejętności


Na czym się uczyć?

Dobre warunki do nauki francji w dal stworzymy sobie ustawiając pojedynczą paletę na ziemi oraz oddalony od niej o około 140cm stos dwóch palet. Dla roweru 20" możemy tą odległość zmniejszyć do 130cm. Będziemy zatem skakali 1.4m w dal i około 15cm wzwyż. Dlaczego nie bliżej? Ponieważ aby poznać właściwą technikę, przeszkoda musi być oddalona od wybicia na tyle daleko, byśmy musieli do niej dolecieć.

 

Opis

Wiele osób zaczyna pojmować sposób wybicia kiedy tłumaczy im się, by skoczyli tak jakby chcieli wylądować na dwóch kołach. To będzie nasz punkt wyjścia. Aby skakać mocniej na przód, zastosujcie się do poniższych wskazówek:

  • Wybicie powinno następować tylko i wyłącznie z krawędzi przeszkody (patrz - doskonalenie pedal-kicka)
  • Przed wybiciem masa naszego ciała powinna znajdować się nad tylnym kołem, nogi powinny być mocno ugięte, ręce maksymalnie wyprostowane a przednie koło bardzo nisko (im niżej tym lepiej!)
  • W wybiciu skupiamy się przede wszystkim na nadaniu pędu naszemu ciału - kopiemy w pedał mniej energicznie niż przy pedal-kicku  dzięki czemu rower nie "wyprzedzi" nas w trakcie lotu. Jest to więc technika którą wykonuje się w większej mierze ciałem anieżeli napędem.

Z początku prawdopodobnie będziecie mieli obawy, że przednie koło nie doleci do krawędzi tym samym doprowadzając do lotu przez kierownicę. Grunt to wypróbować kilka sposobów wybicia. Dla bezpieczeństwa radzimy aby podczas prób mieć zaciśnięty mocno przedni hamulec. Jeśli wylądujemy nieprawidłowo to przyjamniej rower nie ucieknie nam w losowo wybranym kierunku. Kiedy poczujemy się pewniej, starajmy się nie blokować przedniego koła przy lądowaniu. Pomoże nam to wbić się w przeszkodę bez spadania z niej. Naszym zdaniem jest to ćwiczenie przejściowe które ułatwia naukę lądowania i przerzucania roweru na tylne koło.

W skrócie:

  • Uczymy się skutecznie dolatywać tylko przednim kołem do przeszkody na zaciśniętym hamulcu - lądujemy najpierw na przednim kole, dopiero potem następuje kontakt tylnego koła z podłożem.
  • Staramy się powtórzyć to samo ale bez przedniego hamulca dzięki czemu wbijemy się całym rowerem na przeszkodę.
  • Wykonujemy energiczny skok na przednie koło na zaciśniętym przednim hamulcu i przerzucamy rower na tylne koło.

 

 

Przerzut

Następnym etapem jest nauka samego przerzutu. Jest on wbrew pozorom bardzo prosty i robi się praktycznie sam jeśli nasze ciało posiada odpowiedni pęd a masa ciała naciska na kierownicę. 
•    Lądujemy na przeszkodzie na zablokowanym hamulcu (wymagana dość duża siła, czasem pomocne mogą być w miarę wyprostowane ręce).
•    Kiedy rower zatrzyma się na przednim kole, poczujemy na rękach bardzo duże obciążenie. Wykorzystujemy je do dalszego, niewielkiego ugięcia rąk i ramion.
•    Natychmiast po ugięciu rąk energicznie je prostujemy puszczając jednocześnie przedni hamulec i wyrzucając rower pod siebie.
•    Jeśli mieliśmy wystarczający pęd to rower wskoczy pod nas i wyląduje tylnym kołem na przeszkodzie.
 

 

Francja z obrotem

Aby wykonać francję z obrotem o 90 stopni (lub z dostawieniem tylnego koła) wybijamy się pod delikatnym kątem - jeśli dostawiamy tylne koło obracając się w prawo (jak na zdjęciu poniżej) to wybijamy się delikatnie w lewo. Kładziemy przednie koło bliżej lewej krawędzi palety a nie na wprost od miejsca wybicia. Kiedy staniemy przednim kołem na przeszkodzie to pęd naszego ciała obróci tylną część roweru w prawo. Pozostaje już tylko dostawić nogami tylne koło tak by rower znalazł się równolegle do krawędzi palety.



 


Francja bez przedniego hamulca (doskonalenie)

Przy tym przeskoku nie nastawiamy się na przerzucenie roweru na tylne koło. Chcemy po prostu wjechać przednim kołem po przeszkodzie. Technika ta szczególnie przydaje się w naturalu oraz przy bardzo dużych przeskokach w których nie starcza nam pędu lub siły by wylądować na zablokowanym hamulcu i przerzucić na tylne koło.
Jedyną różnica między francją z hamulcem i bez niego jest to, że wybijamy się mocniej na przednie koło. Podczas lądowania na przeszkodzie tylne koło musi być wyżej niż w przypadku francji z hamulcem. W przeciwnym wypadku wbijemy się tylnym kołem w przeszkodę ryzykując przebicie dętki. Przede wszystkim jednak, podstawą tego rodzaju wskoku jest bardzo energiczne wybicie oraz wiara w to, że przednie koło doleci do przeszkody.

arrow_upward